ŻYwisz się czymś czego nie ma
Pragniesz miłości, życia, samospełnienia?
Ucieczka w lęk I samozniszczenie
Kolejna porcja zadowolenie?
ŻYjesz wciąż w samotności
Wierzysz w niewiarę, w własne słabości
ŚWiat się kurczy I zamyka, upadła na ziemię biała tunika
Kiedy spytasz anioła, który sam siebie pokonał
Zostaliśmy podzieleni, jak ludzie martwi, ludzie na ziemi?
Tworzący życie w zarodku, maska ich twarzy upadła na środku
Zostaliśmy podzieleni, jak ludzie martwi, ludzie na ziemi
Krew z krwi
Kość z kości
Byłeś
Nie byłeś
Jesteś
Nie jesteś
Może
Nie może
Byłeś więc będziesz